Wykorzystując metro w LA i Ubery czas poznać najbardziej charakterystyczne punkty metropolii.
Na początek z samego ranka wizyta na molo w Santa Monica. Słonce jeszcze się nie przedarło przez poranne zachmurzenie. Szeroka plaza robi wrażenie. Trochę turystów już się przemieszcza, widać kilku bezdomnych. Samo molo nadjedzone zębem czasu. Jakiś remont i odświeżenie by się przydał.
Za to Rodeo Dr wypieszczone do granic możliwości. Ponieważ była niedziela i to dość wcześnie słynne butiki były pozamykane.
Około południa docieram do Hollywood Bl, tu już ulica zatłoczona turystami. Pełno sklepów z pamiątkami, w Dolby Theatre, gdzie odbywa się słynna gala jest galeria handlowa.
Gwiazd mnóstwo, oczywiście tych na chodniku. Tych prawdziwych nie spotkałem ;-(
Miejsce to chyba dopiero ustrojone dekoracjami oskarowymi oraz czerwonym dywanem nabiera splendoru.